Poznajcie Ankę – krasnalkę, która zagościła na ulicy Sokolniczej we Wrocławiu. To miejsce od lat 70. XX wieku znane jest jako centrum mody ślubnej, gdzie przyszłe panny młode poszukują wymarzonych sukni.
Anka, z nieodłączną maszyną do szycia marki Singer, przysiadła przed salonem Bellissima, kontynuującym 60-letnią tradycję krawiectwa na tej ulicy. Jej zadarty nosek, pucułowate policzki i długi warkocz dodają jej uroku. Zawsze uśmiechnięta i gotowa do pracy, Anka szyje suknie ślubne z pasją i zaangażowaniem, dbając o każdy detal, by każda panna młoda czuła się wyjątkowo w tym ważnym dniu.
Ulica Sokolnicza, której nazwa pochodzi od średniowiecznej osady Sokolniki, gdzie mieszkańcy zajmowali się sokolnictwem na potrzeby książęcego grodu, dziś jest miejscem, gdzie tradycja spotyka się z nowoczesnością, a Anka jest jej uroczym symbolem.